Komentarze (0)
Wstałam o 7.30 bo mi budzik nie zadzwonił, do pracy poszłam tak jak zwykle. Miałam do załatwienia kilka telefonów, jakieś drobne sprawy, w sumie niewiele tego było. Wyszłam o 13, bo tego dnia miała być u nas Ola a ja chciałam z nią spędzić trochę czasu. Bawiłyśmy się razem, grałyśmy w gry. Po obiedzie zaczęłam ją uczyć gry w państwa miasta, ale nie trwało to zbyt długo bo Daniel po nią przyjechał. Wieczór spędziłam tak jak zwykle, przed snem słuchałam radia.