Archiwum styczeń 2020


sty 31 2020 30.01.2020
Komentarze (0)

Wstałam o 7.30. Do pracy poszłam na 9.00. Rano śniadanie zjadłam w towarzystwie Oli, która miała spędzić ten dzień u nas. W pracyzajmowałam się bazami wysyłałam także mailing do UTW z informacjami o platformie. Uzyskałam tez dostęp do strony i konta dotyczących Forum III Wieku. Otrzymałam też zadania z tym związane. Czekam też na dostęp do Facebooka na którym też mam działać. Po pracy zjadłam obiad w towarzystwie dzieci, a potem zajmowałam się Olą, robiłyśmy prace plastyczne. Na 18 przyszedł Bartek, omówiliśmy sobotnie wyjście na imprezę. Trochę się denerwuję bo Bartek nie był nigdy ze mną na takim wyjściu i nie wiem jak to wyjdzie.  Tego wieczoru wypiłam piwo - po raz pierwszy od czasu choroby, z niewielkim procentem ale jednak, bardzo miałam na nie ochotę i bardzo mi smakowało. Obejrzeliśmy też kolejny film o szpiegach. Poszłam spać po 22.00.

karin   
sty 31 2020 29.01.2020
Komentarze (0)

Wstałam o 7.30. Do pracy poszłam jak zwykle. Kończyłam kserowanie, spisywałam dane z ewaluacji i pracowałam na platformie. W drodze powrotnej udałam się do kolejnej przychodni. Pojechałam tam autobusem i pierwszy raz korzystałam z e-biletu. Wszystko szybko załatwiłam i wróciłam też autobusem. Po obiedzie biegałam, ćwiczyłam jogę, czytałam, dodawałam wpisy na bloga, sprawdzałam FB z przerwą na telefon od Bartka. Dzwoniłam też do Kasi i Julka. Umówiłam się z nim do kina i na ciacho na sobotę. Obiecałam mu takie spotkanie 2 miesiące temu. Teraz z racji ferii warto wykorzystać ten czas. Wieczorem moczyłam stópki i obcinałam paznokcie. Czytałam o neurogenezie. Poszłam spać ok. 22.00.

 

karin   
sty 29 2020 28.01.2020
Komentarze (0)

Wstałam o 7.30. Do pracy poszłam tak jak zwykle. Tego dnia przygotowywałam listy do wysyłki, w południe poszłam na chwilę do PZNu zwrócić resztę pieniędzy za legitymację. Potem kserowałam dokumenty do sprawozdania. Popołudniu po pracy poszłam do kolejnej przychodni odebrać kolejne ksero kartoteki. Wróciłam autobusem i wykorzystałam w końcu bilet. Po 17 byłam umówiona z Bartkiem. Pojechaliśmy do jego domu, posiedzieliśmy oglądając telenowelę, kiedy przyszli jego rodzice rozmawialiśmy trochę. Pytali o pracę o nasze plany na najbliższy weekend. Potem poszłam z Bartkiem do jego pokoju i spędziliśmy tam resztę wieczoru. Odwiózł mnie tak jak zwykle do domu. Poszłam spać koło 22.00, ale nie mogłam długo zasnąć czytałam książkę o neurogenezie. Usnęłam po 23.00.

 

karin   
sty 29 2020 27.01.2020
Komentarze (0)

Wstałam o 7.30. Przed 8 Daniel przywiózł Olę, bo ten dzień miała spędzić u nas. Zjadłyśmy wspólnie śniadanko, poplotkowałyśmy chwilę, Ola dała jeść chomikowi. Do pracy poszłam na 9.00. Tego dnia kończyłam robić bazy, popołudniu zaczęłam przygotowywać pisma do wysyłki. Po pracy poszłam do przychodni po ksero kartoteki, a także wyrobiłam sobie bilet miesięczny. Mam go na 10 lat bezpłatne przejazdy. Popołudnie spędziłam z Olą i Kamilkiem. Daniel odebrał ich po 17. Wieczorem czytałam, przeglądałam net, ćwiczyłam. Poszłam spać około 22.00.

 

karin   
sty 29 2020 26.01.2020
Komentarze (0)

Wstałam o 9.00. Do południa siedziałam z rodzicami i czytałam angorkę i inne gazety. Na 12.30 poszłam z mamą do kościoła. Po powrocie zjedliśmy obiad. Potem biegałam, czytałam, dodawałam wpis na bloga, przeglądałam internet. O 17 przyszedł Bartek. Spędziliśmy spokojny wieczór, obejrzeliśmy film pt. Eksperyment. Poszłam spać o 22.00.

 

karin