Komentarze (0)
Wstałam znów o 7.30. Na 9.00 poszłam do pracy. Rozmawiałam trochę z dziewczynami, kontynuowałam robienie naklejek do wyzyłki, przygotowałam też koperty do wysyłki listów z projektu. Po południu po obiedzie posprzątałam i wybrałam się do Galerii. Chciałam zrobić coś czego nie robiłam jeszcze, a więc poszłam do maczka na frytki. Jeszcze nie zamawiałam. Potem wybrałam się do pepko i kupiłam sobie koszulkę na dychę. Gdy już miałam wychodzić z galerii zobaczyłam optyka i weszłam na moment pooglądać oprawki do okularów, bo myślę o zakupie nowych. Wróciłam na wiadomości. Wieczorem trochę czytałam. To kolejny dzień bez kontaktu z Bartkiem i muszę przyznać, że myślę o nim często, ale nie brakuje mi kontaktu telefonicznego wcale. Ogólnie czułam się średnio, zmuszałam się do działań, ale po wizycie w galerii czułam się naprawdę dobrze. Poszłam spać po 22.00.