Archiwum 13 stycznia 2020


sty 13 2020 12.01.2020
Komentarze (0)

Wstałam o 8.00. Wyszłam na spacerek, zjadłam śniadanie, siadłam do komputera i szukałam informacji nt. renty, ściągnełam ustawę o rentach i emeryturach. Zastanawiałam się też nad wnioskiem o kartę nowosądeczanina, ale ostatecznie z niej zrezygnowałam. Szukałam też PITu z ostatniego roku, bo byłby potrzebny przy składaniu wniosku, mama mi przypomniała że składałam go elektronicznie, bo całkiem mi to z głowy wyleciało. To mi przypomniało, że niedługo czas rozliczeń za kolejny rok... Na 12.30 poszłam z mamą do kościoła. Po powrocie zjadłyśmy szybki obiad, potem siedziałam i próbowałam czytać tą ustawę. Daniel z dzieciakami przyszedł po 15, zostali aż do 18 kiedy to przyszedł Bartek. Na 20 wybraliśmy się na rynek bo było światełko do nieba Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Poszłam spać dopiero przed 23.00.

 

karin   
sty 13 2020 11.01.2020
Komentarze (0)

Wstałam o 9.00, ale mi się spało! Potem zjadłam śniadanie, poćwiczyłam, posprzątałam akwarium chomikowi, napisałam 2 wpisy na bloga codziennik. Koło połudna zaczęłam sprzątać, szybko mi poszło, tylko kurze i podłogi do mycia. Potem wyszłam do biedronki. Kupiłam herbaty do pracy, mleko i owoce. Popołudniu przyszła ciocia Zosia w odwiedziny, siedzieli z wujkiem aż do 21.00. Rozmawialiśmy głównie o innych ludziach, także o sprawach rodzinnych, oraz o mojej sytuacji, a więc czy złożyłam dokumenty na rentę i jaką. Czułam się niezręcznie w czasie tej rozmowy, tym bardziej, że ciocia naciskała, że powinnam złożyć papiery na rentę socjalną. Gdy już poszli posprzątaliśmy wspólnie i jeszcze chwilę rozmawialiśmy. Położyłam się ok. 22.00

 

karin