sty 13 2020

11.01.2020


Komentarze: 0

Wstałam o 9.00, ale mi się spało! Potem zjadłam śniadanie, poćwiczyłam, posprzątałam akwarium chomikowi, napisałam 2 wpisy na bloga codziennik. Koło połudna zaczęłam sprzątać, szybko mi poszło, tylko kurze i podłogi do mycia. Potem wyszłam do biedronki. Kupiłam herbaty do pracy, mleko i owoce. Popołudniu przyszła ciocia Zosia w odwiedziny, siedzieli z wujkiem aż do 21.00. Rozmawialiśmy głównie o innych ludziach, także o sprawach rodzinnych, oraz o mojej sytuacji, a więc czy złożyłam dokumenty na rentę i jaką. Czułam się niezręcznie w czasie tej rozmowy, tym bardziej, że ciocia naciskała, że powinnam złożyć papiery na rentę socjalną. Gdy już poszli posprzątaliśmy wspólnie i jeszcze chwilę rozmawialiśmy. Położyłam się ok. 22.00

 

karin   
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz