Archiwum 29 maja 2020


maj 29 2020 28.05.2020
Komentarze (0)

Wstałam przed 9.00. Po śniadaniu tak jak zwykle zalogowałam się. Rozmawiałam z rodzicami o propozycjach Bartka. Doszłam do wniosku że chyba się z nim rozstanę... Gdybyśmy się mogli spotykać luźno to by było inaczej, ale ja nie chcę małżeństwa chyba... Jestem rozbita wewnętrznie. Na 11 przywiózł Daniel Kamilka. Bawiliśmy się wspólnie, byliśmy na spacerku. W międzyczasie dodałam wpis na bloga, biegałam też trochę. Byłam po chleb w centrum.Popołudniu rozmawiałam z Bartkiem, a potem pisałam w mioim zielonym zeszycie memocje które się we mnie kotłowały. O 19 obejrzałam teleturniej jeden z dziesięciu, potem rozmawiałam z Olą. Wieczorem obejrzałam filmiki na YT. Po umyciu się czytałam w łóżku taką śmieszna książkę. Poszłam spać tak jak zwyle. W środku nocy zorientowałam się, że nie wzięłam leku wieczorem. Zdarzyło mi się to pierwszy raz od ponad roku! Zasnełam po nim w ciągu kilku minut.

karin