Archiwum 20 grudnia 2019


gru 20 2019 19.12.2019
Komentarze (0)

Wstałam około 8.00. Poranek minął tak jak zazwyczaj. Po 10 zadzwoniłam do Kasi złożyłam jej życzenia urodzinowe i porozmawiałam o wydawaniu płyty. Potem siedziałam troszkę na komputerze. O 11.30 wyszłam na rozmowę w sprawie pracy, którą miałam na 12. Wszystko przebiegło bardzo spokojnie. Mam zacząć po Nowym Roku. Gdy wróciłam zjadłam małe co nieco, rozmawiałam też z Bartkiem, potem zaczęłam obierać ziemniaki, już prawie kończyłam gdy przyszli rodzice z Olą. Byli po drodze na zakupach. Po 15stej dotarł Kamil z dziadkiem. Bawiliśmy się prawie do 18 kiedy to przyjechał Daniel. Po ich wyjściu chwilę rozmawiałam z rodzicami i opowiadałam o pracy, o tym czym się mam zajmować. Wieczorem usiadłam do komputera sprawdzałam FB, odppisywałam na wiadomości, napisałam do Matirgo w sprawie studia nagrań, niespodziewanie zadzwonił nawet Bartek, pomino tego, że był w pracy. Rozmawialiśmy chwilę. Potem czytałam trochę nt. dopaminy i jej wahaniach w organiźmie oraz tego w jaki sposób to wpływa na funkcjonowanie człowieka. Poszłam spać po 22.00, a wcześniej jeszcze zrobiłam listę zakupową na prezenty, na które miałam się wybrać następnego dnia.

 

karin