Najnowsze wpisy, strona 46


sty 29 2020 27.01.2020
Komentarze (0)

Wstałam o 7.30. Przed 8 Daniel przywiózł Olę, bo ten dzień miała spędzić u nas. Zjadłyśmy wspólnie śniadanko, poplotkowałyśmy chwilę, Ola dała jeść chomikowi. Do pracy poszłam na 9.00. Tego dnia kończyłam robić bazy, popołudniu zaczęłam przygotowywać pisma do wysyłki. Po pracy poszłam do przychodni po ksero kartoteki, a także wyrobiłam sobie bilet miesięczny. Mam go na 10 lat bezpłatne przejazdy. Popołudnie spędziłam z Olą i Kamilkiem. Daniel odebrał ich po 17. Wieczorem czytałam, przeglądałam net, ćwiczyłam. Poszłam spać około 22.00.

 

karin   
sty 29 2020 26.01.2020
Komentarze (0)

Wstałam o 9.00. Do południa siedziałam z rodzicami i czytałam angorkę i inne gazety. Na 12.30 poszłam z mamą do kościoła. Po powrocie zjedliśmy obiad. Potem biegałam, czytałam, dodawałam wpis na bloga, przeglądałam internet. O 17 przyszedł Bartek. Spędziliśmy spokojny wieczór, obejrzeliśmy film pt. Eksperyment. Poszłam spać o 22.00.

 

karin   
sty 26 2020 25.01.2020
Komentarze (0)

Wstałam po 8.00. Zjadłam śniadanie, posprzątałam akwarium chomika. O 9.30 wyszłam na autobus do Łososiny. Chciałam odwiedzić cmentarz i zapalić znicze na grobie dziadków. Wróciłam dopiero tuż przed południem, bo pół godziny czekałam na autobus powrotny. Po powrocie zjadłam obiadek i odpoczęłam, posprzątałam w kuchni. Potem siedziałam i czytałam książkę o neurogenezie z przerwą na bieganie i komputer (dodałam artykuły na bloga, sprawdziłam FB). Popołudniu przyszedł Bartek. Umówiliśmy się, że za tydzień wybierzemy się na imprezę, choć Bartek chciał iść natychmiast. Wieczór spędziliśmy w łóżku na przytulaniu się. Poszłam spać około 23.00.

 

karin   
sty 25 2020 24.01.2020
Komentarze (0)

Wstałam tak jak zwykle. W pracy szukałam materiałów związanych z badaniami nad seniorami, pracowałam też z bazą Rad Seniorów. Po pracy poszłam do biblioteki oddać książki i odebrać te z zamówienia sprzed 3 miesięcy. Potem udałam się do punktu MPK i dopytałam o e-bilet, wzięłam też wniosek. Byłam też w sklepie, kupiłam owoce, kawę, mleko i budyń, na który miałam wielką ochotę. Gdy wróciłam zjadłam obiad, a potem bawiłam się z Kamilkiem. Daniel przyszedł po niego po 17. Wieczorem czytałam książkę, którą pożyczyłam  z przerwą na rozmowę z Bartkiem, bieganie i kolację. Poszłam spać około 22.00.

 

karin   
sty 25 2020 23.01.2020
Komentarze (0)

Wstałam o 7.30. Do pracy poszłam na 9.00. Tego dnia pracowałam nad bazą mailingową UTW, odwiedził nas informatyk i chwilę z nim rozmawiałam. Koło południa wybrałam się po legitymację do PZNu. Po pracy podeszłam do przychodni i złożyłam wniosek o ksero kartoteki. Wróciłam autobusem. Po powrocie do domu zjadłam obiad i odpoczywałam. Pobiegałam na orbitreku, trochę poczytałam książkę o minimaliźmie. O 18 przyszedł Bartek. Spędziliśmy spokojny wieczór razem. Poszłam spać koło 22.00.

 

karin