Komentarze (0)
Wstałam o 7.00. W pracy nie miałam zbyt wielu zadań, szukałam informacji do kolejnego newslettera nt. związane z seniorami. Po pracy wybrałam się do miejskiego Ośrodka Kultury kupić bilety na niedzielny koncert specjalny dla Bab. Wróciłam dość wcześnie bo około 14.00. Ola w tym dniu nie poszła do szkoły tylko była u babci więc pogadałyśmy sobie troszkę. Potem dziadzio przyszedł z Kamilem. Wspólnie zjedliśmy obiad i bawiliśmy się. Daniel odebrał dzieciaki około 17-stej. Popołudnie i wieczór spędziłam na bieganiu czytaniu i pisaniu bloga codziennik. Wciągnęła mnie książka, którą dostałam od Bartka pt; Kochaj mnie czule. Poszłam spać około 22.30. Tak jak to zwykle się staram teraz chodzić spać.