24.01.2020
Komentarze: 0
Wstałam tak jak zwykle. W pracy szukałam materiałów związanych z badaniami nad seniorami, pracowałam też z bazą Rad Seniorów. Po pracy poszłam do biblioteki oddać książki i odebrać te z zamówienia sprzed 3 miesięcy. Potem udałam się do punktu MPK i dopytałam o e-bilet, wzięłam też wniosek. Byłam też w sklepie, kupiłam owoce, kawę, mleko i budyń, na który miałam wielką ochotę. Gdy wróciłam zjadłam obiad, a potem bawiłam się z Kamilkiem. Daniel przyszedł po niego po 17. Wieczorem czytałam książkę, którą pożyczyłam z przerwą na rozmowę z Bartkiem, bieganie i kolację. Poszłam spać około 22.00.
Dodaj komentarz