23.02.2020
Komentarze: 0
Wstałam po 10.00. Zjadłam śniadanie, porozmawiałam z rodzicami o weselu, powspominałam. Posprzątałam. Miałam potem czas wolny, więc trochę poczytałam , a potem usiadłam przed komputerem, dodałamartykuły do bloga i słuchałam filmików o minimaliźmie. W międzyczasie przygotowałam sobie ubranie na wyjście na poprawiny. Daniel z dzieciakami przyszedł o 14.30. Bartek przyjechał po mnie o 15. Pozbieraliśmy się i pojechaliśmy do domu weselnego. Przyjechaliśmy akurat równo z rodzicami Bartka i jego siostrą. Bawiliśmy się tak jak na weselu bo była muzyka, zjedliśmy pyszne dania. Było bardzo miło poza tym że nie dało się rozmawiać z racji hałasu i muzyki, więc zadowoliliśmy się z Bartkiem włsnym towarzystwem.Wróciliśmy o 22.00, zasnęłam bardzo szybko myśląc o dziwnej propozycji jaką Bartek dostał od swojej matki chrzestnej - zaproszeniu na baseny termalne.
Dodaj komentarz