13.01.2020
Komentarze: 0
Wstałam o 7.30. Na 9.00 poszłam do pracy. Roziłam bazę z danymi i czytałam różne dokumenty. Podpisałam też umowę o wolontariat do projektu. Po powrocie zjadłam obiad w towarzystwie dzieciaków. Daniel odebrał je o 17.00. Popołudniu siedziałam przy komputerze dodając artykuły do bloga, sprawdzając FB oraz szukając dokumentów w komputerze zsprzed 2 lat z pracy. Znalazłam też w necie informację o wpisie na orzeczeniu o stopniu niepełnosprawności dot pracy jedynie w Zakładzie Pracy Chronionej. Nie jest to bezwlględny wymóg tylko zalecenie, a o ostatecznej decyzji podjęcia pracy decyduje lekarz medycyny pracy. Wieczorem czytałam książkę o dopaminie. Poszłam spać o 21.30 ale zasnęłam dopiero sporo po 22.00 bo wspominałam dzień pracy z zadowoleniem.
Dodaj komentarz