11.05.2020
Komentarze: 0
Wstałam o 7, medytowałam, spacerowałam. Koło 11 mimo bardzo złego samopoczucia wybrałam się do salonu t-mobile, odnowić umowę na internet. Dość szybko wróciłam. Samopoczucie miałam bardzo złe . Miałam problem z myśleniem, byłam spowolniona, jakby mi się wyłączało myślenie, takie uczucie, ale nie odczuwałam lęku. Koło 13 rozmawiałam z Olą. Potem położyłam się na chwilę bo źle spałam w nocy. Gdy wstałam wypiłam herbatkę pogadałam z mamą o tym co mniej więcej ustaliłam z Bartkiem. Koło 15 poczułam się na tyle dobrze że wyszłam znowu tym razem po gazetkę dla rodziców. Po powrocie zjadłam obiad. Wzięłam się za czytanie książki Jodi Picoult "Jak z obrazka". Wciągneła mnie, na tyle dobrze się poczułam że mogłam czytać. Poszłam spać dość wcześnie.
Dodaj komentarz