sie 09 2020

06.08.2020


Komentarze: 0

Początek dnia był podobny jak ostatnie. Do południa zadzwonił do mnie Daniel. Poprawił mój projekt i zaczęłam go wprowadzać do generatora. Poza tym zbierałam inne dokumenty potrzebne do złożenia wniosku, zeszło mi prawie cały dzień, ale w końcu udało się wygenerować potrzebne sprawozdania i dać do podpisu. Popołudniu gdy już posprzątałam po obiedzie, obejrzałam wiadomości, przyszedł Bartek. Wyszliśmy sobie na spacer, tym razem pogoda dopisała. Tego dnia było Święto Przemienienia Pańskiego w mojej parafii, ale nie wybraliśmy się na mszę, tylko wysłuchaliśmy jej przez internet. Wieczór minął nam spokojnie. Poszłam spać przed 22.00 byłam wyjątkowo senna.

 

karin   
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz