06.01.2020
Komentarze: 0
Wstałam o 7.30 Początek dnia był taki jak w poprzednie dni. Do południa czytałam książkę Tokarczuk i skończyłam ją zanim wyszłam do kościoła na 12.30. Po powrocie zjedliśmy obiad. Koło 15 przyszedł Daniel z dzieśmi. Z Bartkiem byłam umówiona na 18 pod świąteczną bombką koło galerii. Tam się spotkaliśmy rok wcześniej i pocałowaliśmy pierwszy raz. To była taka nasza rocznica. Poszliśmy do restauracji Parkowa na ciacho i pyszny wyciskany sok. Potem spacerkiem podeszliśmy do mnie do domu na herbatkę. Siedzieliśmy i gadaliśmy do 22. Położyłam się przed 23. Szybko zasnęłam.
Dodaj komentarz