03.09.2020
Komentarze: 0
Wstałam o 7.00 jakoś tak z rozpędu. Czas w pracy minał dość szybko. Popołudniu miałam wizytę u psychoterapeuty, a gdy wróciłam spakowałam się, bo następnego dnia mieliśmy zaplanowany wyjazd na weekendowy kurs przedmałżeński. Zanim poszłam spać czytałam i medytowałam.
Dodaj komentarz