01.04.2020
Komentarze: 0
Już kwiecień! Z okazji początku miesiąca myłam okno. Mama prała firanki i zasłony, a ja pomagałam je powiesić. To takie małe przedświąteczne prorządki krok po kroku, każdego dnia jakąś małą rzecz trzeba zrobić żeby po kilku dniach wszystko było przygotowane na święta. Były też wycierane kurze z szaf, specjalnie do tego celu tata użył drabiny. Wszystkie trudno dostępne zakamarki zostały oczyszczone. Po skończonej pracy zjadłam drugie śniadanie, a potem obejrzałam jakiś komediowy film, a w międzyczasie pobiegałam. Popołudniu zjedliśmy pyszny obiad, a potem trochę czytałam, bo kończę już książkę o zdrowym mózgu. Bartek zadzwonił wcześniej jak zwykle, opowiadałam mu o książce, ale jakoś nie był zbyt rozmowyny, wydawało mi się że coś go gnębi,, albo po prostu był zmęczony.Wieczorem miałam czytać jak zwykle ale nie miałam ochoty, obejrzałam wiadomości, rozwiązywałam krzyżówki, rozmawiałam z rodzicami, zrobiłam też ćwiczenia i tak mi minął wieczór. Krzyżówki zaczynają być moim hobby powoli, codziennie rozwiązuję ich kilka, to świetna rozrywka i zmusza do myślenia, wiele można się nauczyć. Polecam wszystkim!
Świetny i tani sposób na nudę i jednocześnie naukę.
Dodaj komentarz